Czy alimenty wlicza się do kredytu hipotecznego?

Jak mają się do siebie alimenty i kredyt hipoteczny? Czy jako alimenciarz masz możliwość zaciągnięcia takiego zobowiązania? A jeśli to Ty otrzymujesz alimenty, to czy będą one wliczone do puli dochodów, które brane są pod uwagę przy szacowaniu zdolności kredytowej potencjalnego kredytobiorcy? Jak to wygląda w bankach?
Ekspert
Olga Domagała
Analityk finansowy
Alimenty a kredyt hipoteczny

Kiedy wybierasz zobowiązanie, zwykle powinieneś porównać wiele różnych propozycji. Ułatwi Ci to ranking kredytów hipotecznych. Kiedy już wytypujesz kilka różnych produktów, z których mógłbyś skorzystać, pora na skontrolowanie, jakie warunki musisz spełnić, by móc zaciągnąć takie zobowiązanie. Jednym z nich jest posiadanie odpowiednio wysokiej zdolności kredytowej, zależnej m.in. od uzyskiwanych dochodów. Czy wlicza się do nich np. alimenty? Sprawdź, jak mają się do siebie kredyt hipoteczny a alimenty na dziecko.

Czy bank ma informację o alimentach?

Jeśli małżonkowie się rozwodzą, a w rodzinie są dzieci, najczęściej ustanawiana jest opieka – wyłączna jednego z rodziców lub naprzemienna. Ponadto ten rodzic, który sprawuje osobistą opiekę nad dzieckiem, może w banku złożyć wniosek o ustalenie prawa do alimentów na dziecko. To środki, które co miesiąc powinien płacić zobowiązany na rzecz uprawnionego.

Wysokość alimentów ustala sąd, a zakres świadczeń alimentacyjnych, zgodnie z przepisami, zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

Jak mają się do siebie kredyt hipoteczny i alimenty? Orzecznictwo wskazuje, że alimenty mają pierwszeństwo względem płatności rat kredytów hipotecznych i innych zobowiązań finansowych. Bank, udzielając takiego produktu finansowego, nie może w żadnym rejestrze sprawdzić, czy dana osoba płaci alimenty, ale klient sam powinien je wskazać w kategorii ponoszonych kosztów.

Zresztą bank uzyska informacje o alimentach np. z wyciągu z konta bankowego z kilku ostatnich miesięcy. Bezpiecznie dla osoby zobowiązanej do płatności jest uiszczanie ich bezgotówkowo, za pośrednictwem przelewów bankowych, ponieważ ich potwierdzenie jest dokumentem wskazującym, że zostały opłacone. Na koncie pozostanie więc po nich ślad, co bank weźmie pod uwagę przy ustalaniu, czy dana osoba ma wystarczająco wysoką zdolność kredytową.

Potrzebujesz dodatkowych pieniędzy?
Kwota kredytu
Okres spłaty

Jak alimenty wpływają na zdolność kredytową przy kredycie hipotecznym?

Osoba zobowiązana do płatności alimentów musi w pierwszej kolejności zadbać o ich uiszczanie. Nie jest tak, że ważniejsza jest rata kredytu, a koszty utrzymania dziecka powinno się pokryć w drugiej kolejności. Jest dokładnie na odwrót.

Czy alimenty obniżają zdolność danej osoby? Oczywiście, ponieważ jest to obowiązkowa płatność miesięczna dokonywana przez potencjalnego kredytobiorcę. Przy obliczaniu zdolności kredytowej bank weźmie pod uwagę wysokość dochodów uzyskiwanych przez klienta z różnych, akceptowalnych źródeł, a ponadto odejmowana jest od ich sumy wysokość miesięcznie ponoszonych kosztów, w tym właśnie alimentów.

Co wpływa na zdolność kredytową? Sprawdź najważniejsze czynniki wpływające na zdolność kredytową klienta banku!

Jak wygląda kwestia zdolności kredytowej i alimentów po stronie osoby, która uzyskuje takie świadczenie? Pomimo że przynajmniej z założenia powinno ono mieć charakter stałej wpłaty, to banki w zdecydowanej większości przypadków nie wliczają tej kwoty do zdolności kredytowej rodzica. Nie ma więc on możliwości uzyskania większego zobowiązania, nawet przy otrzymywaniu na dziecko wysokich alimentów.

Warto sprawdzić: Co zrobić gdy nie masz zdolności kredytowej?

Czy rata kredytu hipotecznego ma wpływ na wysokość alimentów?

Wysokość alimentów jest ustalana według możliwości zarobkowych zobowiązanego czy potrzeb finansowych dziecka, na którego ustalane jest świadczenie. Bierze się pod uwagę dochód uzyskiwany przez zobowiązanego, a także potencjalny, który mógłby osiągać z różnych źródeł, jeśli tylko odpowiednio by się postarał.

Co jednak mają wspólnego ze sobą wysokość alimentów i kredyt hipoteczny spłacany przez osobę, która ma mieć obowiązek uiszczania tego świadczenia? Właściwie w przepisach na próżno szukać związku alimentów i raty kredytu. Natomiast w orzeczeniach sądowych niejednokrotnie kwestia ta była już podnoszona.

Czy kredyty są ważniejsze od alimentów? Niekoniecznie. Sądy stoją na stanowisku, że alimenty mają nadrzędne znaczenie i tak też powinny być traktowane przez osoby zobowiązane do ich uiszczania. Najpierw należy zabezpieczyć finansowo dziecko uprawnione do uzyskania alimentów, a dopiero później spłacać raty kredytów czy pożyczek. Dlatego na ogół wysokość tych rat nie ma znaczenia przy ustalaniu alimentów.

Natomiast z drugiej strony, jeśli matka dziecka, na które ma być płacone świadczenie alimentacyjne, ma kredyt na mieszkanie, w którym zamieszkuje wraz z dzieckiem, to może przedłożyć w sądzie dokumenty dotyczące spłacanego zobowiązania i wysokości uiszczanych rat. Alimenty powinny pozwolić na częściowe pokrycie takiej raty, ponieważ umożliwia ona zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych dziecka, na które wypłacane są środki.

Kliknij i dowiedz się: Czy bank udzieli kredytu samotnej matce?

Jak zwiększyć swoją zdolność kredytową do kredytu hipotecznego przy alimentach?

Czy samotna matka, która otrzymuje alimenty, ma szansę na uzyskanie kredytu hipotecznego? Samo świadczenie nie będzie wliczane do puli dochodów branych pod uwagę przy szacowaniu zdolności kredytowej. Warto jednak wiedzieć, jak można zwiększyć swoją zdolność kredytową w takiej sytuacji. Należy spróbować:

  • zwiększyć swoje dochody, np. znaleźć dodatkową pracę dorywczą czy zmienić miejsce zatrudnienia na takie, gdzie można zarabiać więcej, na stałą umowę o pracę;
  • zadbać o pozytywne kształtowanie zdolności kredytowej;
  • zrezygnować z karty kredytowej czy spłacić drobne kredyty, czy pożyczki;
  • znaleźć współkredytobiorcę do kredytu hipotecznego;
  • skorzystać z dodatkowych produktów bankowych.

Podobne kroki może wykonać osoba, która sama płaci alimenty. Chęć zaciągnięcia kredytu hipotecznego nie jest nigdy argumentem dla banku w kwestii obniżenia kwoty świadczenia, dlatego nie będzie to drogą do uzyskania większej zdolności przy ubieganiu się o pożądany kredyt hipoteczny.

Kredyt hipoteczny a alimenty. Jaki bank wybrać?

Właściwie w każdym banku możesz złożyć wniosek o kredyt hipoteczny, jeśli pobierasz alimenty. Na pytanie o to, który bank bierze pod uwagę alimenty na dziecko, odpowiedź jest tylko jedna: żaden.

Instytucje nie mogą traktować alimentów czy np. świadczenia 500+ jako stałego źródła dochodów. To świadczenia zasądzone czy przyznane na mocy odpowiednich ustaw, a nie efekt Twojej pracy.

Pamiętaj!

Nie jest pewne, czy przez cały okres kredytowania alimenty będą wypłacane, a kredyt na mieszkanie musi być spłacany nieustannie. Banki nie doliczają alimentów do puli dochodów, ale z drugiej strony potraktują je jako koszt u osób, które je płacą, dlatego zdolność zostanie wówczas obniżona.

Przeczytaj koniecznie: Sprawdź ile trzeba zarabiać, żeby dostać kredyt hipoteczny

Na co uważać, decydując się na kredyt hipoteczny z alimentami?

W przypadku osób, które zaciągają kredyt hipoteczny i płacą alimenty na dziecko, opinie banków są jednoznaczne – kwota alimentów obniży zdolność potencjalnego kredytobiorcy. Osoby pobierające świadczenie nie będą mogły jednak liczyć na zwiększenie zdolności kredytowej. Trzeba poszukać innego sposobu na poprawienie swoich szans na kredyt.

Osoby pobierające alimenty powinny też uważać, by przy szacowaniu swoich możliwości finansowych nie bazowały za bardzo na tym świadczeniu. Choć to dodatkowy wpływ do budżetu, to jednak ma charakter dochodu tymczasowego, który pobiera się przez pewien czas. Alimenciarz może przestać płacić świadczenie, co niestety często się zdarza. Dlatego też i same banki nie biorą pod uwagę ich kwoty przy szacowaniu zdolności.

Nie przegap: Czym jest dług alimentacyjny? Konsekwencje niespłaconych długów alimentacyjnych

Ekspert
Olga Domagała
Analityk finansowy
Oceń artykuł to dla nas ważne:
Twoja opinia pozwala nam pisać jeszcze lepsze treści.
Podobne artykuły